Pojazdy Nowej Gamy Renault Trucks wzbudziły duże zainteresowanie w całej Europie. Także polskie firmy transportowe zwróciły uwagę na nowoczesność ich konstrukcji, zastosowane technologie wykraczające daleko w przyszłość, wysoki komfort kabin, a przede wszystkim na ekonomiczne silniki spełniające normę Euro 6.
Jeden z pierwszych samochodów nowej gamy Renault Trucks - ciągnik siodłowy T 460 - odebrała gdyńska spółka AB Dzierzbud. Jej właściciele zdecydowali się złożyć zamówienie jeszcze zanim w Polsce pojawiły się samochody demonstracyjne. AB Dzierzbud jest spółką-córką działającej od 1991 roku firmy Dzierzbud z położonego na Powiślu Dzierzgonia, która działa na szeroką skalę w branży budowlanej i stalowej w całej Europie.
Renault T wyposażone w 11-litrowy silnik z wysokociśnieniowym wtryskiem paliwa Common Rail, rozwijający 460 KM i zautomatyzowaną skrzynię biegów, spełnia normę czystości spalin Euro 6 i jest pierwszym takim pojazdem we flocie gdyńskiego przewoźnika.
- Jego zakup ma dla nas także znaczenie wizerunkowe, Renault Trucks T to pojazd nowoczesny, dbający o środowisko i świetnie wyposażony - powiedział Florian Warchoł, prezes AB Dzierzbud. Szefowie firmy nie ukrywają, że o sprzedaż pojazdów zabiegali u nich przedstawiciele różnych producentów. Dlaczego zdecydowali się na ofertę Renault Trucks?
- Zadecydowała jakość pojazdu, cena, ale także oferta, którą otrzymaliśmy w zakresie finansowania i ubezpieczenia z VFS Usługi Finansowe Polska oraz kontrakt serwisowy Renault Trucks. Poza tym to jest jedyny pojazd ciężarowy, w którym możemy dokładnie kalkulować i przewidywać koszty dzięki systemom Infomax oraz Optifleet. Te dwa rozwiązania telematyczne bardzo nam w tym pomogą - powiedział Jacek Grzmil, wiceprezes AB Dzierzbud.
Testowego nie oddam
Dwa ciągniki siodłowe T 460, pierwsze na Dolnym Śląsku, odebrała firma Transport & Logistik Management z Siechnic k. Wrocławia. Uroczyste przekazanie ciągników siodłowych nowej gamy T nastąpiło w siedzibie dealera Renault Trucks, firmy Retos w Pietrzykowicach k. Wrocławia. Spółka Transport & Logistik Management istnieje od dwóch lat. Współpracuje z jednym z liderów transportowych na rynku szwajcarskim i świadczy usługi w Europie Zachodniej.
- Do wyboru pojazdów nowej gamy przekonały mnie dobre osiągi i ich cena. Mimo że zamawiałem samochody T 460 jak z katalogu i zaryzykowałem, to już wiem, że to była dobra decyzja - podkreślał Jarosław Bednarczyk, właściciel TLM. - Eksploatowaliśmy już pojazd testowy Renault Trucks T z silnikiem o mocy 430 KM. Bardzo dobrze sprawdza się na trasach długodystansowych spalając w zestawie z w pełni załadowaną naczepą 25l/100 km. Dlatego modelu testowego już nie oddam, również go kupię.
Do wyboru marki Renault Trucks, oprócz ekonomiki paliwowej skłoniła go wygoda i komfort w kabinie Sleeper Cab oraz bliskość do stacji obsługi producenta.
- Kierowcy jeżdżą w długie trasy, dlatego ważna dla nich jest jakość pracy i wypoczynku w kabinie. Pierwszy raz wsiadłem do modelu T na prezentacji we Wrocławiu i byłem mile zaskoczony, jak przestronne i przyjazne dla kierowcy jest wnętrze. Miałem "magnumkę", więc znam wygodę tego modelu. Również w kabinie T mogę się swobodnie wyprostować i nie dotykam głową sufitu, a dodatkowym atutem jest ergonomiczna deska rozdzielcza z 7-calowym wyświetlaczem głównym - przekonywał właściciel. Flota firmy liczy siedem pojazdów, w większości Renault. Nowo odebrane pojazdy są pierwszymi spełniającymi Euro 6. Monitorowane są za pomocą systemu telematycznego Optifleet.
Naturalny wybór
Topowy ciągnik siodłowy Renault Trucks T z najwyższą kabiną odebrał Dariusz Tadeusiak, właściciel firmy transportowej BUFAMCO z Łowicza. Kluczyk do pojazdu nowemu użytkownikowi przekazywał Jacek Korczak, właściciel firmy POLSAD z Kutna, która jest silnym partnerem serwisowym oraz agentem sprzedaży Renault Trucks na terenie Ziemi Łódzkiej i Mazowsza.
- Od wielu lat jeździmy na samochodach Renault Trucks, więc to był jakby naturalny wybór - powiedział Dariusz Tadeusiak. - To wydajne i przynoszące zysk pojazdy, a przecież o to w naszym biznesie chodzi. Poza tym mam bardzo blisko do serwisu w Kutnie i od lat znam pracujących tam ludzi. Nigdy się na nich nie zawiodłem, a to też bardzo ważne. Nowy pojazd pracuje już ponad dwa miesiące i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Wyniki zużycia paliwa są bardzo dobre, a kierowca chwali kulturę jazdy i wygodę kabiny. Nowoczesny design jest tylko efektowny i robi świetne wrażenie na klientach. Dobrze wpływa też na wizerunek naszej firmy.
BUFAMCO specjalizuje się w transporcie do Polski kontenerów z portów w Antwerpii, Roterdamie, Hamburgu i Bremerhaven. Flota firmy składa się z 23 zestawów. Znakomita większość - aż 19 - to pojazdy marki Renault Trucks.
Intensywnie przetestowany
Wojciech Pieczka, właściciel firmy Eurospeed z Jejkowic k. Rybnika zdecydował się na zakup dwóch ciągników siodłowych nowej gamy po intensywnym teście Renault Trucks T wyposażonego w najwyższą kabinę. Pojazd w ciągu miesiąca pokonał w normalnej eksploatacji ponad 19.000 km! Wyniki testu były tak dobre, że do firmowej floty dołączyły dwa Renault Trucks T. Otrzymały biało-niebieskie barwy (jeden ma białą kabinę z niebieskimi aplikacjami, drugi odwrotnie).
To nie pierwsze Renault w taborze śląskiego przedsiębiorcy, dlatego poprosiliśmy go o ocenę różnicy między nimi, a tymi starszej generacji. Tym bardziej, że jest szefem, który sam często siada za kółkiem i jedzie w trasę.
- To techniczna przepaść. Nowe są o wiele nowocześniejsze - powiedział Wojciech Pieczka. - Kabina jest bardzo wygodna i komfortowa - mamy m.in. siedzenia Recaro, lodówki, zautomatyzowaną skrzynię biegów, wygodne leżanki. Kierowcy są zadowoleni. Jednak nie to jest dla nas najważniejsze - to samochody do pracy i zarabiania pieniędzy i pierwsze tygodnie użytkowania potwierdzają, że mają w tym obszarze duży potencjał. Zużycie paliwa jest niskie, a system Optifleet pomaga nam zarządzać przewozami.
Flota Eurospeedu liczy osiem ciągników siodłowych. Część z nich współpracuje z naczepami plandekowymi, a część z wywrotkami, dlatego przy zakupie właściciel zdecydował się na kabiny z dachem o średniej wysokości. Pojazdy najczęściej pracują z jednoosobową załogą. Główne kierunki, jakie obsługują to Niemcy, Belgia, Holandia i Francja.
Zielone Euro 6
Chociaż samochody nowej gamy wciąż są nowością, wielu polskich przedsiębiorców transportowych zdecydowało się na ich zakup, ponieważ mają zaufanie do marki poparte doświadczeniem wieloletniego użytkowania jej pojazdów. Jednym z nich jest śląska firma Ptak-Trans z Bełku, która jedno z pierwszych w Polsce Renault Trucks T480 odebrała u Dealera Roku 2013 - w katowickim Tandemie. To model z 13-litrowym silnikiem o mocy 480 KM, z niskim podwoziem, przystosowany do pracy w zestawie z naczepą typu Mega.
- Od zawsze miałem "renówki"- najpierw były Magnum, potem Premium, po drodze też dwa auta Volvo, a teraz skusiliśmy się na nowe Renault T - powiedział Jan Ptak, właściciel firmy. - To pierwsze Euro 6 w naszym taborze. Zamówiłem je w listopadzie ub. r., a syn namówił mnie na nowy kolor kabiny - jaskrawą zieleń (w tym samym kolorze jest naczepa). Ten nowy samochód ma pokaźną, wygodną kabinę - dla mnie to ważne, żeby kierowca miał dobre warunki pracy. Zwracam też uwagę na porządne wyposażenie, dlatego zamówiłem go na aluminiowych felgach i z najnowszej generacji oponami Michelina. Bardzo podoba mi się charakterystyka pracy zautomatyzowanej skrzyni biegów - działa lepiej niż w niejednej osobówce. Sam przejechałem tylko 15 km, ale już po pierwszych kursach z ładunkiem nie mam wątpliwości, że to była dobra inwestycja - pojazd ma bardzo dobre spalanie - zaledwie 25 l/100 km i to z naczepą typu Mega.
Flota firmy składa się z sześciu zestawów. Pojazdy Ptak-Transu wożą ładunki najczęściej do Niemiec, Węgier i na Słowację. Firma działa od 1990 roku.
Postawiliśmy na nowoczesność
Aż o 20 pojazdów ciężarowych Renault Trucks T zwiększyła swoją flotę spółka Söllner Logistic Polska, która jest Ambasadorem Renault Trucks. To bogato wyposażone ciągniki siodłowe T460 X-LOW Euro 6. Pojazdy mają zautomatyzowane skrzynie biegów Optidriver i są wyposażone w pakiet Fuel Eco optymalizujący zużycie paliwa. Zainstalowana jest w nich telematyka zawierająca TGW (Telematic GateWay), co umożliwia subskrypcję usług systemu zarządzania flotą Optifleet. Klucze do nowych pojazdów z rąk prezesa Bernard Trucks, Laurenta Farmana, odebrali w poznańskim serwisie Maciej Balanicki, prokurent spółki Söllner Logistic Polska i członek jej zarządu Edwin Preu.
Mająca siedzibę w Poznaniu firma specjalizuje się w obsłudze logistycznej zakładów przemysłowych i transporcie. Wszystkie zestawy to niskopodwoziowe ciągniki siodłowe z naczepami typu Mega.
We flocie wielkopolskiej firmy pracują wyłącznie pojazdy ciężarowe marki Renault Trucks. Dotąd było to 15 ciągników siodłowych Renault Premium Route spełniających w większości normę Euro 5.
- Pozytywne doświadczenia z ich eksploatacji, dobra współpraca z serwisem i jego bliska lokalizacja miały duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie kolejnych ciągników Renault Trucks - powiedział Maciej Balanicki. - Braliśmy też pod uwagę inne marki, jednak na decyzji zaważyła jakość pojazdów i oferty przedstawionej nam przez francuskiego producenta. Chociaż już w ubiegłym roku zastanawialiśmy się nad rozbudową floty - mogliśmy korzystnie kupić Premium Route spełniające EEV - zdecydowaliśmy się postawić na najnowocześniejsze na rynku samochody nowej gamy - model T z silnikami Euro 6. Zadecydowała nowoczesność konstrukcji, która może się przyczynić do obniżenia kosztów funkcjonowania firmy, a także dodatnio wpłynąć na nasz wizerunek. Poza tym dostaliśmy świetną ofertę finansowania pojazdów z pełnym kontraktem serwisowym od VFS Usługi Finansowe Polska. W takim układzie najważniejsza jest dla nas przewidywalność kosztów eksploatacji pojazdów - już dzisiaj wiemy, jakie będą przez najbliższe trzy lata. To bardzo ważny argument w planowaniu i rozwoju biznesu.
Urzeczony prowadzeniem
Podobnej wielkości flotą (34 zestawy) dysponuje inna podkarpacka firma - Tahpol-Trans z Lipnicy Górnej. Tu także tabor samochodowy składa się z pojazdów różnych marek, ale od lat są wśród nich pojazdy Renault Trucks. Obecnie są to dwa ciągniki Premium Route i cztery Magnum oraz nowy T460 spełniający Euro 6. W pierwsze długie trasy do Francji i Hiszpanii czerwono-czarny zestaw osobiście poprowadził Piotr Mocię, współwłaściciel firmy.
- Przez ponad 20 lat istnienia firmy przewinęły się przez nią niemal wszystkie modele ciągników siodłowych Renault - były R340, Major, Premium i Magnum z różnymi silnikami. Wszystkie miło wspominam - zdradził nam pan Piotr. - Właśnie siedzę za kierownicą Renault Trucks T i wracam z Francji. Pojazd bardzo mi się podoba. Jest ekonomiczny i silny - znakomicie radzi sobie również w górach, a także bardzo wygodny dla kierowcy. Urzeka mnie sposób, w jaki się go prowadzi, cisza panująca w kabinie i jej wygoda. Zautomatyzowana skrzynia jest bardzo sprawna, a w osiąganiu niskiego spalania pomaga też tzw. wolne koło (system Optiroll, umożliwiający swobodne toczenie się pojazdu).
Renault po raz pierwszy
Przedsiębiorcą, który po raz pierwszy zdecydował się na użytkowanie pojazdów Renault Trucks jest Adam Plizga, właściciel istniejącej od 1995 roku firmy BOR z Jasionki k. Rzeszowa. Jej flota liczy 32 zestawy. Przedsiębiorca współpracuje z austriackimi firmami spedycyjnymi i handlowymi i wozi różne ładunki głównie do Austrii i południowych Niemiec, między innymi cysternami. Dwa pracujące od niedawna w jego flocie ciągniki Renault Trucks T460 są pierwszymi od ponad 15 lat pojazdami, których nie wyprodukowały firmy niemieckie.
- To nowoczesny model, a moje zainteresowanie pobudziła dodatkowo możliwość półrocznego przetestowania go w programie Try&Go. Jeśli w tym czasie pojazdy się sprawdzą zostaną u nas na stałe - zadeklarował Adam Plizga. - Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie - samochody już pracują - jeżdżą głównie do Austrii holując naczepy cysterny. Mają, więc ciężko, bo jeżdżą w rejonach górskich z pełnym obciążeniem 40 ton, ale bardzo dobrze sobie radzą. Mało palą, są nowoczesne, komfortowe dla kierowców i zaopatrzono je w bardzo dobry system zarządzania Optifleet, znacznie lepszy od tego, którego dotąd używałem.
Pan Adam chwali nowe ciągniki za niską masę własną - o ok. 350 kg mniejszą od konkurentów, a także za dobrze skonfigurowaną cenę i pełny kontrakt serwisowy. Jest też zadowolony z dużej gęstości sieci serwisowej Renault Trucks.