JCB przerobiło Sprintera na wodorowy w dwa tygodnie Fot. JCB
Chcąc zademonstrować potencjał modernizacji, brytyjska firma JCB zaprezentowała prototypowy pojazd użytkowy z wodorowym silnikiem spalinowym, na bazie Mercedesa Sprintera.
To już drugi zmodernizowany w ten sposób przez JCB pojazd, po zaprezentowanej na początku roku koncepcyjnej 7,5-tonowej ciężarówce na bazie Mercedesa. Jak wynika z komunikatu prasowego wydanego przez grupę, przeprowadzenie konwersji przy użyciu wodorowego silnika spalinowego, jaki jest używany w maszynach rolniczych grupy, zajęło zaledwie dwa tygodnie.
Jest to alternatywa dla samochodów zasilanych bateryjnie.
– Wyposażyliśmy ten pojazd w silnik wodorowy JCB, aby zademonstrować, jak łatwo będzie przerobić istniejące samochody dostawcze i pokazać, że nie tylko maszyny budowlane i rolnicze mogą być napędzane wodorem. Mimo że konwersja samochodów dostawczych nie leży w gestii JCB, udowadnia to, że istnieje coś innego niż akumulatory, co może działać bardzo wydajnie – wyjaśnił Anthony Bamford, prezes JCB, który sam kieruje projektem.
Anthony Bamford był jednym z pierwszych, którzy jeździli zmodernizowanym Sprinterem, zasilanym wodorem
W sumie JCB wyda na projekt 100 milionów funtów. Firma w ramach projektu wyprodukowała już ponad 70 wodorowych silników spalinowych. W takie silniki obecnie wyposażone są prototypy koparko-ładowarek JCB oraz wózków widłowych marki Loadall.
Choć prototypy opracowane przez JCB są niezależne od Mercedesa, niemiecka marka również interesuje się silnikami wodorowymi. Pod koniec kwietnia zaprezentowała pierwszą koncepcję Unimoga z silnikiem wodorowym. Prototyp opracowano w ramach programu WaVe prowadzonego we współpracy z firmą Keyou. (z)
Prezes JCB Anthony Bamford był jednym z pierwszych, którzy jeździli zmodernizowanym Sprinterem, napędzanym wodorem Fot. JCB