Po pomyślnym wdrożeniu w Hiszpanii, na drogach w Wielkiej Brytanii mogą wkrótce pojawić się urządzenia wykrywające ostre hamowanie.
Ta przełomowa nowa technologia pozwoli karać kierowców, którzy próbują uniknąć mandatu gwałtownie hamując przed fotoradarami, a następnie przyspieszają po ich minięciu. Eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego w Road Angel apelują do kierowców, aby wzięli odpowiedzialność za jazdę z prawidłową prędkością, niezależnie od nowych środków egzekwowania prawa.
Urządzenia zostały przetestowane na początku 2020 r., a po udanym programie pilotażowym zostały oficjalnie wdrożone w regionie Nawarry w północno-wschodniej Hiszpanii. Eksperci ostrzegają kierowców, że zaawansowane technologicznie urządzenia mogą juz niebawem zostać wprowadzone w Wielkiej Brytanii.
Wielu kierowców mocno hamuje w celu osiągnięcia dopuszczalnej prędkości podczas zbliżania się do fotoradaru, a następnie ponownie przyspiesza po minięciu strefy nadzoru. Manewr ten, pomimo przekroczenia dopuszczalnej prędkości, często pozwala kierowcom uniknąć punktów karnych i mandatów. Nowoczesna technologia pozwala za pomocą systemów laserowych i technologii „efektu Dopplera” na dokładne rejestrowanie prędkości pojazdu na określonym dystansie.
Technologię tę nazwano kaskadowaniem. System kaskadowy polega na zainstalowaniu mobilnego urządzenia radarowego w znacznej odległości (czasami ponad kilometr) za fotoradarem stacjonarnym, w celu wykrycia kierowców, którzy po minięciu pierwszego fotoradaru ponownie przyspieszają, myśląc, że uszło im to na sucho. Kierowca przekraczający prędkość zostanie wówczas złapany przez drugi mobilny fotoradar i może otrzymać wysoką grzywnę oraz punkty karne.
Do co czwartej śmiertelnej kolizji w Wielkiej Brytanii dochodzi z powodu nadmiernej prędkości pojazdów. Każdego roku ponad 2.500 osób zostaje poważnie rannych na skutek nadmiernej prędkości. (red)