Hybot, chiński start-up specjalizujący się w ogniwach paliwowych, zaprezentował prototyp ciągnika siodłowego, który z jednym tankowaniem może pokonać ponad 1.000 km. Wyposażony w najnowszej generacji wodorowe ogniwo paliwowe producenta, H49 jest zasilany gazowym wodorem. Jego wejście do produkcji zapowiadane jest na drugą połowę 2024 roku.
Z pewnością H49 nie jest pierwszym pojazdem ciężarowym, który przekroczył symboliczną barierę 1.000 kilometrów zasięgu. Daimler ze swoim Mercedesem GenH2 niedawno przekroczył tę „psychologiczną” barierę. Są jednak dwie istotne różnice: rekord Mercedesa jest zatwierdzony przez organ kontrolny, poza tym zastosowane technologie nie są takie same.
Podczas gdy GenH2 jest zasilany kriogenicznym ciekłym wodorem, ogniwo paliwowe Hybota wykorzystuje wodór gazowy. Istotny element, bo choć kriogeniczny wodór ciekły zawiera objętościowo o 50% więcej energii niż wodór gazowy pod ciśnieniem 700 barów, to na tym etapie nie jest on dostępny na stacjach benzynowych. H49 mógłby być tankowany wodorem na stacjach paliw, co pozwala zaplanować jego eksploatację już w niedalekiej przyszłości. Hybot zapowiedział wypuszczenie pierwszych egzemplarzy na drugą połowę 2024 roku.
Za doskonałymi osiągami nowej ciężarówki na wodór stoi ogniwo paliwowe Hybot, które według producenta jest o 20% wydajniejsze od technologii konkurencji. Producent ogłosił, że H49 zużywa 8 kg/100 km w podróżach z dużą prędkością i przy pełnym obciążeniu 49 ton.
Wewnątrz Hybot stawia na futurystyczny design, przypominający modele Tesli. (red)