Jan Buczek przekazał ministrowi pismo z wnioskiem Zrzeszenia o wsparcie branży w postaci ulg podatkowych, dofinansowania obowiązkowej wymiany tachografów oraz udrożnienia granicy Fot. ZMPD
W siedzibie Ministerstwa Finansów odbyło się 17 maja spotkanie przedstawicieli Pracodawców RP z szefem resortu Andrzejem Domańskim. W wydarzeniu wziął udział prezes ZMPD Jan Buczek, który pełni również funkcję członka Rady Pracodawców RP.
Celem spotkania było z jednej strony poinformowanie zebranych przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego o stanie finansów publicznych oraz o wyzwaniach w kontekście strategii gospodarczej rządu, z drugiej zaś przedstawienie przez przedstawicieli biznesu największych bolączek reprezentowanych przez nich branż.
Katastrofalna sytuacja branży
Jan Buczek, przekazując ministrowi pismo z wnioskiem Zrzeszenia o wsparcie branży w postaci ulg podatkowych, dofinansowania obowiązkowej wymiany tachografów oraz udrożnienia granicy, zwrócił przede wszystkim uwagę na katastrofalną sytuację branży wynikającą z kumulacji kilku poważnych problemów, w tym m.in. wdrożenia Polskiego Ładu, który nazwał „eksperymentem prawnym”. Wspomniana kumulacja spowodowała gwałtowne i skokowe podniesienie kosztów dla międzynarodowych przewoźników drogowych. Efekt był łatwy do przewidzenia.
– Przegrywamy na europejskim rynku, bo przestaliśmy być konkurencyjni. Ponadto wojna w Ukrainie spowodowała, że utraciliśmy ogromne wschodnie rynki, które były do tej pory naszą specjalnością. Obsługujący ten kierunek przewoźnicy niemal z dnia na dzień stali się bezrobotni, a dodatkowo poprzednie szefostwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji bez żadnej refleksji i zapowiedzi pozamykało przejścia graniczne z Białorusią powodując, że przewóz całego potoku towarów został skumulowany w jednym miejscu. To z kolei doprowadziło do różnego rodzaju patologii w kolejce do odprawy – powiedział rozgoryczony prezes ZMPD, wyrażając jednocześnie gotowość do spotkania z ministrem finansów i przekazania szczegółowych informacji dotyczących zarówno bardzo trudnej sytuacji przewoźników drogowych, jak i możliwości jej poprawienia.
Otwarci w kwestii tachografów
W odpowiedzi minister Andrzej Domański poinformował o spotkaniu z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem, podczas którego poruszone zostały wspomniane przez prezesa Jana Buczka kwestie.
– Zdajemy sobie sprawę, że przepustowość granic jest wyzwaniem dla branży, ale ta sprawa nie leży w gestii ministerstwa finansów. Natomiast jeśli chodzi o tachografy, to jesteśmy otwarci na to, co jest możliwe do zrealizowania – powiedział minister Domański. Wypowiedź tę uzupełnił sekretarz stanu w ministerstwie finansów i jednocześnie szef Krajowej Administracji Skarbowej Marcin Łoboda.
Przepustowość granic jest problemem
– Rzeczywiście przepustowość granic jest problemem, na początku roku sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła m.in. z powodu protestów. Dziś czas oczekiwania na przekroczenie granicy po stronie polskiej na najbardziej zatłoczonych przejściach to 6-7 godzin, na większości przejść ruch odbywa się płynnie. Największy problem z przepustowością jest po stronie ukraińskiej. Od stycznia prowadzimy rozmowy o przepuszczaniu większej liczby pojazdów w naszą stronę. Jest już lepiej, ale ciągle widzimy możliwość poprawy – powiedział szef KAS. Poinformował także, że w połowie roku zostanie otwarte kolejne przejście z Ukrainą, co powinno spowodować zmniejszenie obecnych zatorów.
W odpowiedzi Jan Buczek nie zgodził się z informacjami dotyczącymi czasu oczekiwania na odprawę, ponownie zgłaszając gotowość do spotkania i wyjaśnienia niektórych kwestii. (red)
Źródło: ZMPD