Wiadomości z rynku

piątek
1 listopada 2024

Popękana autostrada A2

Inwestycje i przewozy. GDDKiA szuka przyczyn, Autostrada Wielkopolska się broni
30.05.2008 00:00:00
Ponad 50-kilometrowy, płatny odcinek autostrady A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Komornikami (województwo wielkopolskie), który został oddany do użytku w listopadzie 2004 roku, ma popękaną nawierzchnię. GDDKiA obawia się, że autostrada jest źle zbudowana i prawdopodobnie trzeba będzie ją rozebrać i zbudować na nowo. Nie zgadza się z tym koncesjonariusz A2, firma Autostrada Wielkopolska. Jej zdaniem spękania dotyczą tylko zewnętrznej warstwy bitumicznej, nie zaś całej konstrukcji drogi.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zleciła już wykonanie ekspertyz. Od opinii fachowców z dziedziny drogownictwa będzie zależało, w jaki sposób będzie wykonana naprawa wadliwego odcinka A2: być może trzeba będzie go rozebrać i wybudować na nowo.
Jesienne symptomy złego stanu nawierzchni
Jak poinformował rzecznik prasowy GDDKiA Andrzej Maciejewski, już w listopadzie ubiegłego roku zauważono pojawienie się spękań na nawierzchni.
- Po zimie stan autostrady wyraźnie pogorszył się, na co zwrócili uwagę inżynierowie nadzorujący tę drogę oraz przedstawiciele banków kredytujących jej budowę. Uznaliśmy, że konieczne jest przeprowadzenie gruntownej analizy nie tylko samej nawierzchni, ale również całej konstrukcji autostrady - dodał rzecznik.
Badania, które rozpoczęły się 19 maja, przeprowadzają dwa laboratoria: warszawski Instytut Badawczy Dróg i Mostów oraz Laboratorium Drogowe w Poznaniu. W połowie czerwca powinien być znany szczegółowy raport o stanie technicznym tego fragmentu drogi. GDDKiA obawia się, że autostrada jest źle zbudowana i prawdopodobnie trzeba będzie ją rozebrać i zbudować na nowo.
Droga (jeszcze) na gwarancji
Nie zgadza się z tym koncesjonariusz A2, firma Autostrada Wielkopolska. Jej zdaniem spękania dotyczą tylko zewnętrznej warstwy bitumicznej, nie zaś całej konstrukcji drogi. W wydanym oświadczeniu koncesjonariusz stwierdza:
" (.) Zakończone 29 kwietnia br. badania przeprowadzone przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów, wykazują wysoką nośność nawierzchni znacznie przekraczającą wymogi normowe". Jak dowiedzieliśmy się, ponad 50-kilometrowy odcinek autostrady A2 wciąż jeszcze jest objęty trzyletnią gwarancją, mimo iż teoretycznie wygasła ona w listopadzie ubiegłego roku.
- Gwarancja obowiązuje nadal, ponieważ niezależny inżynier, czyli firma WS Atkins, nie wydał jeszcze tzw. certyfikatu ostatecznego zakończenia budowy - poinformowała Zofia Kwiatkowska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Autostrady Wielkopolskiej. - Nastąpi to po usunięciu usterek przez generalnego wykonawcę robót, firmę NCC Polska.
Co na to fachowcy?
Eksperci z poznańskiego Laboratorium Drogowego i Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie, nie chcą oficjalnie wypowiadać się na temat stanu technicznego odcinka A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Komornikami, do czasu opublikowania raportu. Z informacji, którą udało się nam uzyskać od Mariusza Krzyszkowskiego, dyrektora Laboratorium Drogowego w Poznaniu wynika jednak, iż jedną z przyczyn powstania pęknięć mogła być sama konstrukcja drogi. Na podbudowie betonowej została położona mieszanka cementowo-piaskowa (zamiast bardziej trwałego kruszywa kamiennego), na niej zaś warstwa bitumiczna. W trakcie wiązania mieszanki, mogło dojść do tzw. pęknięć skurczowych, które uwidoczniły się również na nawierzchni.
Zdanie wykonawcy
Potwierdza to jeden z bezpośrednio zaangażowanych w projekt pracowników firmy NCC Polska, generalnego wykonawcy robót na feralnym odcinku autostrady A2, który ze względu na przebieg sprawy chciał zachować anonimowość. Dodał jednak, iż bezpośrednią przyczyną powstania spękań w nawierzchni było prawdopodobnie położenie zbyt cienkiej, zaledwie 15-centymetrowej warstwy bitumicznej (według norm jej grubość powinna wynosić 25 cm). Jego zdaniem chciano zaoszczędzić na inwestycji i jak najszybciej rozpocząć pobieranie opłat za przejazd tym odcinkiem autostrady A2. Obecnie wynoszą one 11 zł w przypadku samochodów osobowych.
Do sprawy wrócimy, gdy będą już znane wyniki niezależnych ekspertyz.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.