Maszyny budowlane. Rozwarstwienie na rynku używanych walców
W tym roku w kraju jest popyt na duże używane walce drogowe, więc ich ceny rosną. Cenę trzymają zarówno ogumione walce do asfaltów, jak i wibracyjne tandemowe oraz kombinowane. Ważne, żeby były duże i nadawały się do pracy np. podczas budowy drogi lub autostrady. W naszych ogłoszeniach w ubiegłym roku ceny wywoławcze takich walców były niższe od aktualnych. Różnice te sięgają ok. 5 procent. Potaniały natomiast mniejsze walce. Ich ceny spadły od zeszłego roku o 10-20 procent, co wynika ze spadku kursu euro oraz z niewielkiego frontu robót miejskich, w których tego typu urządzenia są najczęściej wykorzystywane
Wydawałoby się, że niski kurs euro i funta (walce sprowadza się z Zachodu, w tym wiele z Wielkiej Brytanii) ma przełożenie na niższe złotówkowe ceny walców podobnie jak w przypadku np. ciężarówek. Jednak ceny większych walców w kraju nie spadają, a nawet rosną w porównaniu z ubiegłym rokiem. Powodem jest coraz większe zapotrzebowanie na maszyny drogowe, bo mimo tego, że większość przetargów na główne szlaki komunikacyjne przygotowywane na Euro 2012 nie zostało jeszcze rozstrzygniętych, i tak sporo się buduje (m.in. autostrada A1, która jest w tej chwili największą tego typu budową w Europie).
Drogowe trzymają cenę
Utrzymujące się w tym roku wysokie ceny walców drogowych potwierdzono nam w firmie Lupher z Nowego Sącza w województwie małopolskim, sprzedającej używane maszyny drogowe: - Najpopularniejsze, czyli te o masach od 12 do 16 ton, sprzedają się w tym roku niemal na pniu. Nie ma mowy o spadku cen.
Wg sprzedawców nie ma większego znaczenia, o który typ walca chodzi. Cenę trzymają zarówno ogumione walce do asfaltów, jak i wibracyjne tandemowe oraz kombinowane. Ważne, żeby były duże i nadawały się do pracy np. podczas budowy drogi lub autostrady. W naszych ogłoszeniach w ubiegłym roku ceny wywoławcze takich walców były niższe od aktualnych. Różnice te sięgają ok. 5 procent.
Zdaniem sprzedawców popyt na rynku potwierdza fakt, że obecnie roczne i dwuletnie walce kosztują niemal tyle co nowe. Trzymają więc cenę, lepiej niż inne maszyny.
Tanieją mniejsze
Tanieją zaś najmniejsze walce. Marcin Bolek z handlującej sprzętem budowlanym firmy Anmar z Gorlic w województwie małopolskim: - U nas najbardziej widać to po maszynach, których masa wynosi około 4 ton.
Mniejsze walce potaniały od zeszłego roku o 10-20 procent, co wynika ze spadku kursu euro oraz z niewielkiego frontu robót miejskich, w których tego typu urządzenia są najczęściej wykorzystywane. Tę tendencję widać także w naszych ogłoszeniach, gdzie porównywalne niewielkie walce mają niższe ceny niż w podobnym okresie w ubiegłym roku.
Ammann AV-26 |
2000 |
3,3 t |
tandemowy |
30 tys. zł |
Bomag BW-120 AD-3 |
2000 |
3,3 t |
tandemowy |
35 tys. zł |
Bomag 213 |
1995 |
13,5 t |
kombinowany |
142 tys. zł |
Case 1102D |
1989 |
13 t |
kombinowany |
75 tys. zł |
Hamm DV821 |
1989 |
10 t |
tandemowy |
58 tys. zł |
Stavostroj VP200 |
1989 |
13 t |
ogumiony |
82 tys. zł |
źródło: www.truck.pl |