Zagęszczarki Caterpillar przeznaczone na wysypiska śmieci doczekały się modernizacji. Producent postawił na oszczędność paliwa i większy komfort pracy operatora. Silniki kompaktorów Caterpillara osiągają moc 555 KM.
Topowy kompaktor Caterpillara oferowany jest od 1993 roku, właściwie bez większych zmian. Co jakiś czas producent modernizuje go, tak aby spełniał nowe normy ekologiczne i wciąż był maszyną konkurencyjną. W tym roku największy z oferowanych kompaktorów przeznaczonych na wysypiska śmieci doczekał się modernizacji. Odświeżona wersja jest już dostępna w sprzedaży w Europie. Model 836H to kolos o masie operacyjnej od 53,7 do 55,6 ton w zależności od zastosowanego osprzętu, a jego silnik dysponuje mocą 555 KM.
Łatwiejsze życie operatora
Praca przy zagęszczaniu ogromnych wysypisk śmieci już z samej definicji nie jest szczególnie łatwa. Dlatego producenci maszyn przeznaczonych do tego typu zadań starają się, aby były one jak najbardziej komfortowe. Caterpillar 836H został zmodernizowany głównie pod tym kątem. Producent zastosował w nim m. in. podwójne szyby we wszystkich oknach, między którymi znajduje się powietrze. Całość lepiej izoluje od hałasu, według danych Cat'a natężenie hałasu panującego w kabinie spadło z 77 do 76 dB (A). W kabinie zastosowano także nowy dżojstk, przejęty z ładowarek Cat'a średniej wielkości, który jest zintegrowany z fotelem operatora. Dżojstik przesuwa się wraz z całym fotelem podczas jego regulacji, co zapewnia zawsze wysoki poziom ergonomii obsługi zmodernizowanego kompaktora.
W modelu 836H pojawiły się także nowe warianty wyposażenia - podgrzewany fotel operatora oraz radio z MP3, wejściem USB i systemem Bluetooth.
Prawie jak Stop & Go
Producenci maszyn szukają coraz to nowych sposobów na oszczędności w spalaniu, które ma niebagatelne znaczenie w czasach, gdy olej napędowy drożeje. W zmodernizowanym kompaktorze zastosowano system automatycznie reagujący na przestój maszyny, który wyłącza silnik, podobnie jak ma to miejsce w nowoczesnych autach osobowych. W trakcie pracy na wysypiskach tego typu przestoje są rzadkie, wszak nie ma tutaj świateł na skrzyżowaniach, opisywany system potrafi jednak także zmniejszać obroty silnika. Dzieje się tak, gdy nie wykorzystujemy pełnej mocy. Co więcej, operator sam może aktywować zmniejszenie obrotów przyciskiem umieszczonym w kabinie - maksymalny czas takiej operacji to jednak tylko 60 s.
W zmodernizowanej maszynie producent zastosował także nową osłonę chłodnicy, która ma być bardziej wytrzymała. Ułatwiono również obsługę zagęszczarki, poprzez umieszczenie punktów serwisowych w łatwiej dostępnych miejscach.