Trendy rynkowe

Smętne miny mieli w niedzielę poszukujący samochodów o DMC powyżej 3,5 t. Na plac przyjechało mało takich aut. Więcej było ofert pisemnych, jednak i w tym przypadku trudno pokusić się o porównania, bowiem większość modeli reprezentowanych było przez jeden egzemplarz.

Ruszyła akcja handlowa importera samochodów ciężarowych Renault o nazwie "Maxity 0%". Każdy, kto do końca października weźmie nowe Renault Maxity z dowolną zabudową w 24-miesięczny leasing w Renault Trucks Financial Services, nie ponosi dodatkowych kosztów finansowania. Suma rat leasingu będzie równa cenie pojazdu.

Coraz częściej dochodzi do cesji leasingu pojazdów do transportu międzynarodowego. To dobra okazja, aby przejąć w miarę świeży sprzęt zazwyczaj w dobrej cenie. I choć na rynku przewozów panuje podobno regres, chętnych do przejmowania nie brakuje.

W tym roku szybko wzrasta wartość leasingowanych samochodów dostawczych. Spowodowane jest to przede wszystkim koniunkturą w gospodarce oraz rosnącą konsumpcją dóbr w kraju. Potrzeba więcej towarów i co za tym idzie pojazdów, aby je szybko dostarczać do sklepów. O popularności tej formy zakupu samochodów dostawczych decyduje między innymi prosta procedura zawarcia umowy leasingowej. Coraz częściej firmy leasingujące pojazdy wymagają tylko wypełnienia wniosku, dostarczenia dokumentów rejestrowych firmy i spełnienia tak zwanego kryterium przychodowego, a więc wykazania, że nasze przychody zaspokoją miesięczną ratę leasingową za dany samochód.

Po rekordowym ubiegłym roku w bieżącym spadła dynamika wzrostu leasingu samochodów ciężarowych. Głównie przez problemy przewoźników międzynarodowych, którzy leasingują mniej niż w ubiegłym roku ciągników siodłowych i przyczep. Od stycznia do maja wartość leasingowanych wszystkich pojazdów ciężarowych wyniosła 3.933 mln zł. W tym samym okresie zeszłego roku ta sama szacunkowa wartość wyniosła 3.865,1 mln zł. Największy wzrost odnotowano wśród pozostałych samochodów ciężarowych, których wartość w leasingu wzrosła o 21,7 procent. Sporo, bo aż o 19,3 procent, wzrosła także wartość leasingowanych autobusów.

W kraju rośnie sprzedaż pikapów zarówno nowych, jak i używanych. Sprawdziliśmy, co nakręca u nas rynek tych dawniej bardzo rzadko spotykanych aut. Pikapy stały się modne. Świadczą bowiem o aktywnym trybie życia właściciela. Ponadto spełniać mogą funkcje auta osobowego, terenowego, kombi (z nakładką na pakę) i małej ciężarówki. Dobrze sprzedają się zarówno pikapy nowe, jak i używane. Tych ostatnich coraz więcej sprowadza się z USA. Ich import jest opłacalny za sprawą niskiego kursu dolara. Natomiast na pierwotnym rynku, w ostatnich kilkunastu miesiącach, powodzeniem cieszą się: Nissan Navara, Toyota Hilux i Mitsubishi L200 (liczby prezentujemy w tabeli). Mniejsze zainteresowanie wzbudzają: SsangYong Actyon Sports, Ford Ranger i Fiat Strada.

Począwszy od 1 lipca br. zmieniły się niektóre wymagania stawiane ubiegającym się o unijne środki w ramach akcji "Ułatwianie startu młodym rolnikom". Zmiany są korzystne - pojawiły się nowe kategorie osób uprawnionych do otrzymania takiej pomocy. Należą do nich osoby planujące przejęcie gospodarstwa rolnego i rozpoczęcie działalności rolniczej oraz takie, które rozpoczęły już działalność rolniczą w okresie 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku, a gospodarstwo nabyły w drodze spadku lub darowizny.

Polscy rolnicy kupujący nowe ciągniki najczęściej wybierają te z silnikami o mocy do 100 koni mechanicznych. Z relacji dilerów wynika, że takie traktory stanowią ok. czterech piątych ogółu sprzedawanych. Liderem rynku jest Zetor ze swymi maszynami serii Proxima i Proxima Plus. Ostatnio doczekały się one modernizacji, a zmieniony kształt maski silnika, nowe lampy przednie i tylne to zewnętrzne oznaki tych zmian. Rolnicy często pytają też o importowane maszyny marki John Deere, New Holland, Case oraz Same i Valtra. Spore wzięcie mają ciągle najtańsze na rynku maszyny rodem z Białorusi.

Wprowadzenia swego rodzaju stanu wyjątkowego w branży transportowej, zwrotu przewoźnikom części akcyzy i zmiany konstrukcji podatku od środków transportu domaga się od premiera Donalda Tuska Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego.

W Polsce od marca można wnioskować o pomoc unijną z programów strukturalnych na lata 2007-2013. Profesjonalnym pisaniem wniosków i sporządzaniem biznesplanów zajmują się odpłatnie prywatne firmy. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, czy to jedyne miejsca, w których można uzyskać pomoc i czy można ją dostać bezpłatnie?

O ile dla międzynarodowych przewoźników mocna złotówka to przekleństwo, o tyle dla firm budowlanych, które zarabiają głównie w rodzimej walucie, wręcz przeciwnie. Przekłada się to na rynek używanych pojazdów. Na Zachodzie zaczyna brakować już używanych maszyn budowlanych, które można odsprzedać dalej. Jest to związane z dużym popytem tego sprzętu na Wschodzie. Według sprzedawców pojazdów konstrukcyjnych na Wschód idą przede wszystkim wiekowe pojazdy, stąd niedobór tego typu aut na krajowym rynku. Zainteresowanie jest podobno tak duże, że wykupywane są nawet niemal już zabytkowe Kamazy, które wciąż znajdują nabywców za wschodnią granicą, u nas zaś z uwagi na awaryjność wykorzystywane są coraz rzadziej.

Aukcje to jedna z najpopularniejszych form zakupu samochodów ciężarowych na zachodzie Europy. W Polsce, jak na razie, nie wypaliły. Nasz kształtujący się wciąż rynek wtórny musi do nich dojrzeć. Zarówno pośrednicy w handlu używanymi pojazdami użytkowymi, jak i większość przewoźników, z którymi rozmawialiśmy, są jednak zdania, że w przyszłości aukcje samochodów użytkowych przyjmą się w naszym kraju, tak jak np. leasing. Kiedyś budził on wiele wątpliwości i obaw transportowców, dziś jest podstawową formą pozyskiwania środków transportu.